piątek, 9 października 2015

SAŁATKA SEROWA Z KURCZAKIEM


Szukając inspiracji odwiedzam różne restauracje
i zamawiam potrawy , których wcześniej 
nie kosztowałam.
Jednym z moich ulubionych miejsc jest
 mała , włoska  restauracyjka
''Bellacino's''.
Stamtąd zaczerpnęłam pomysł
na tę sałatkę.
Tylko pomysł. 
Nie jest to kopia z tamtejszego menu :)



WARTOŚCI ODŻYWCZE:
TŁUSZCZ: 15.63
WĘGLOWODANY: 15.58
BIAŁKO: 45.65
KALORIE: 389

SKŁADNIKI:

100g dowolnej sałaty
1 średni pomidor
20g sera feta
20g sera mozarella
20g sera pleśniowego 
100g piersi kurczaka
30g suszonych pomidorów w oliwie 
1 łyżeczka dowolnej przyprawy do drobiu

WYKONANIE:

Pierś nacieramy swoją ulubioną przyprawą do drobiu,
następnie smażymy na patelni teflonowej,
na wolnym ogniu z dwóch stron.
W tym czasie rwiemy sałatę, 
kroimy pomidor i sery w kostkę.
Wszystkie składniki wrzucamy do miski,
mieszamy.
Dodajemy usmażoną pierś-najlepiej jeszcze ciepłą,
dekorujemy suszonym pomidorem.


SMACZNEGO!!!

środa, 16 września 2015

SAŁATKA RÓŻNYCH SMAKÓW


Ta sałatka łączy w sobie kilka smaków.
Doskonała jako samodzielne danie, można 
ją podać z pieczywem.


WARTOŚCI ODŻYWCZE:
TŁUSZCZ: 5.60
WĘGLOWODANY: 29.78
BIAŁKO: 41.32
KCAL: 340

SKŁADNIKI:

90g sałaty lub mieszanki sałat
100g jogurtu naturalnego
100g piersi z kurczaka
1 łyżka oliwy z oliwek
1 łyżka dowolnej mieszanki przypraw do drobiu
4 kawałki pomidora suszonego w oliwie (sun dried tomatoes)

WYKONANIE:

Do oliwy dodajemy mieszankę przypraw do drobiu, mieszamy.
Nacieramy nią pierś, którą następnie wkładamy do lodówki 
na minimum 1 godzinę (im dłużej pozostawimy pierś w marynacie, tym lepiej).
Porwaną sałatę mieszamy z jogurtem.
Pierś z kurczaka kroimy w kostkę i obsmażamy na patelni teflonowej.
Usmażoną, jeszcze ciepłą pierś przekładamy na sałatę z jogurtem ,
ozdabiamy cząstkami pomidora suszonego.

SMACZNEGO!!!


niedziela, 5 lipca 2015

ZAPIEKANY ZIEMNIAK

Proste, lekkostrawne danie.
 Bardzo popularne w UK:


 
WARTOŚCI ODŻYWCZE:
TŁUSZCZ: 21.71
WĘGLOWODANY: 45.80
BIAŁKO: 14.25
KCAL: 429
 
SKŁADNIKI:
 
1 średni ziemniak
1 mała puszka fasolki w sosie pomidorowym
30 g startego, żółtego sera
sól
 
 
WYKONANIE:
 
Piekarnik nagrzewamy do 180-200 stopni.
Ziemniaka zawijamy w folię aluminiową,
wkładamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy przez około 60 minut.
Fasolkę podgrzewamy.
Kiedy ziemniak jest upieczony odwijamy go z folii,
kładziemy na talerzu, przekrawamy ''na krzyż'' ,
posypujemy startym serem i polewamy fasolką.
Solimy wg upodobania.
 

 
Ja podałam ziemniaka z lekką sałatką z serem feta.
 
SMACZNEGO!!!
 


LEKKA SAŁATKA Z FETĄ

Sałatka jako samodzielne danie albo dodatek:
 
 
WARTOŚCI ODŻYWCZE:
TŁUSZCZ: 10.77
WĘGLOWODANY: 15.07
BIAŁKO: 10.18
KCAL: 192
 
 
SKŁADNIKI:
 
100g sałaty
1 średni pomidor
50g ogórka zielonego
30 g sera typu feta
100g jogurtu naturalnego
suszona bazylia
sól
 
WYKONANIE:
 
Wszystkie składniki kroimy w kostkę,
wrzucamy do miski,
dodajemy jogurt i przyprawy.
Mieszamy.
 
 
SMACZNEGO!!!



sobota, 4 lipca 2015

PRZEPRASZAM

BARDZO WAM dziękuję za zainteresowanie moim blogiem :)
Dziękuję bardzo za wiadomości i pytania czy i kiedy wracam (CHRIS, DOROTA, KRYSTYNA, JAMES-pozdrawiam!!!) , ależ to było miłe!
Przepraszam za tak długą przerwę. Sprawy rodzinne skutecznie odciągnęły mnie
od bloga i innych przyjemności.
Wracam i mam nadzieję, że już nic mi nie przeszkodzi :)

sobota, 2 maja 2015

KIEDY WAGA STOI W MIEJSU

 

           Po pierwszych sukcesach, kiedy zgubiliśmy już kilka lub kilkanaście kilo
przychodzi ten znienawidzony moment, kiedy waga się zatrzymuje.
Nie chudniemy, nie gubimy centymetrów i powoli zaczynamy się zastanawiać
czy nie rzucić wszystkiego i wreszcie się najeść.
Wbrew pozorom, nie jest to taki głupi pomysł!

Zauważyłam, że warto ,różnymi sposobami, podkręcać swój metabolizm.
Jeśli waga stanęła i od kilku tygodni (TYGODNI , NIE DNI!) nic się w tym temacie nie zmienia mimo przestrzegania diety, trzeba ''zaszokować'' organizm.
Na czym to polega?

Jeśli jesteś na niskokalorycznej diecie odpuść ją sobie na 5-7 dni  i zjadaj
tyle kalorii, ile wynosi Twoje zapotrzebowanie. TU MOŻESZ JE OBLICZYĆ
Czyli , jeśli grzecznie trzymasz się np. 1500 kalorii , NIE BÓJ SIĘ i przez kilka dni
zjadaj np. 2000
Jeśli jesz niskotłuszczowo, zaskocz organizm i przez kolejnych kilka dni
jedz więcej tłuszczu.
Jesz wysokobiałkowo? Zrób sobie kilka dni wysokowęglowodanowych.
Z każdą inną dietą, którą sobie wybrałaś/eś zrób to samo.
Po prostu zrób sobie wakacje od diety.
Na początek proponuję maksymalnie tydzień ''urlopu''.
Jeśli z góry założysz, że odpoczynek od diety potrwa kilka dni, nie
przejadaj się przez ten czas. Pamiętaj o swoim zapotrzebowaniu i nie
przekraczaj go!

Jest też inna metoda.
Często wystarcza jeden dzień bez diety, w którym jesz tylko to, na co masz ochotę
NIE LICZĄC ŻADNYCH KALORII CZY GRAMÓW BIAŁKA.
MOŻESZ TO ZROBIĆ!
Następnie BEZWARUNKOWO WRÓĆ DO DIETY.

Na takie odstępstwa można, a nawet TRZEBA sobie pozwalać , jednak
nie częściej niż raz na kilka- kilkanaście tygodni.
Chyba ,że jesteś na diecie kulturystycznej i ''doładowujesz'' się raz w tygodniu ;)
Ale...To już inna historia.

Zobaczysz, że Twoja waga znów zacznie spadać i to w całkiem zadawalającym
 tempie. 

SAŁATKA Z SZYNKĄ

Syta i lekka sałatka, która zawiera
wszystkie cenne składniki odżywcze:

 
 
WARTOŚCI ODŻYWCZE:
TŁUSZCZ: 29.6
WĘGLOWODANY: 11.6
BIAŁKO: 28.9
KALORIE: 427.5
 
SKŁADNIKI:
 
1 jajko ugotowane na twardo
70g szynki drobiowej
25g orzechów włoskich
12g otrąb owsianych
1/2 papryki zielonej (około 75g)
1 średni pomidor
30 g sałaty
1 łyżka oliwy z oliwek (około 4g)
 
WYKONANIE:
 
Jajko, szynkę i warzywa kroimy,
orzechy rozkruszamy,
dodajemy otręby i oliwę i mieszamy wszystko ze sobą.
 
SMACZNEGO!!!
 
 
 
 
 

 


piątek, 1 maja 2015

PIERŚ KURCZAKA Z RYŻEM, WARZYWAMI I SOSEM TIKKA MASALA

Kolejne szybkie danie:
 
 
WARTOŚCI ODŻYWCZE:
TŁUSZCZ: 5.2
WĘGLOWODANY: 37.95
BIAŁKO: 42.75
KALORIE: 373
 
SKŁADNIKI:
 
130g piersi z kurczaka
100g mieszanki warzyw-mrożonka
50g surowego ryżu
50g sosu ''TIKKA MASALA'' lub innego sosu curry ze słoika
 
WYKONANIE:
 
Nagrzewamy piekarnik do 150 stopni.
Pierś i warzywa wkładamy do żaroodpornego naczynia lub na blaszkę.
Wkładamy do piekarnika na około 40 minut.
W tym czasie gotujemy ryż ,zgodnie z przepisem na opakowaniu.
Gotową pierś z warzywami oraz ugotowany ryż przekładamy na talerz i dodajemy
sos curry.
 
Ostatnio nie dodaję soli do potraw, unikam też ziół.
Wy, oczywiści dodawajcie, jeśli macie ochotę :)
Ja po prostu sprawdzam siebie i swoje upodobania.
Muszę przyznać ,że wiele potraw smakuje mi dużo lepiej bez dodatku przypraw.
 
SMACZNEGO!!!
 



LECZO

Unikałam przygotowywania leczo bo wydawało mi się,że
jest zbyt pracochłonne. Myliłam się.
Dziś z czystym sumieniem proponuję tę potrawę  jako
 prostą w przygotowaniu i bardzo smaczną:
 
 
WARTOŚCI ODŻYWCZE:
TŁUSZCZ: 18.8
WĘGLOWODANY: 17.4
BIAŁKO: 48
KALORIE: 430.6
 
SKŁADNIKI:
 

70 g cebuli
340g cukinii
1 łyżka koncentratu pomidorowego 30%
180g piersi kurczaka 
15g oliwy z oliwek
95g pieczarek
1 średni pomidor

WYKONANIE:

Pierś z kurczaka gotujemy w całości ( około 30 minut).
W tym czasie myjemy, obieramy i kroimy warzywa.
Wrzucamy je do garnka, dodajemy oliwę i dusimy.
Ugotowaną pierś wyciągamy z wody i studzimy,
następnie kroimy ją w kostkę lub paski.
Dodajemy do warzyw. Nadal dusimy.
Na koniec dodajemy koncentrat pomidorowy, mieszamy,
chwilę jeszcze trzymamy na ogniu pod przykryciem.
Przekładamy do miski lub na talerz.
Można podawać z pieczywem. Ja zjadłam swoje leczo bez zbędnych dodatków.

Zauważyliście, że nie dodawałam żadnych przypraw?
Nie trzeba. Tak dobrane składniki świetnie smakują bez soli czy ziół.

SMACZNEGO!!!













BEEF STYLE STRIPS I MINCE made with SOYA - Tesco

 
Oto kolejne odkryte przeze mnie cuda:
 
Smaczne paseczki bezmięsne o smaku wołowiny
 
 
oraz ''mielone'' sojowe
 
 
A oto danie, które z ich pomocą
wyczarowałam:
 
 
 WARTOŚCI ODŻYWCZE:
TŁUSZCZ: 17.91
WĘGLOWODANY: 25.52
BIAŁKO: 53.65
KALORIE: 501
 
SKŁADNIKI:
 
100g beef style strips
100g mince made with soya
150g mieszanki warzyw, mrożonej
20g niskotłuszczowego tartego sera żółtego
maggi, pieprz, mieszanka ziół ( np. prowansalskich)
 
WYKONANIE:
 
Do nagrzanego do 180 stopni piekarnika wkładamy blaszkę, na której
wcześniej umieściliśmy paseczki ''wołowe'' i plasterki ''boczku''.
Na rozgrzaną patelnię teflonową wrzucamy mrożone warzywa i ''mielone''.
Dodajemy przyprawy.
Mieszamy i dusimy około 15-20 minut.
Mniej więcej tyle samo czasu powinno zająć upieczenie składników włożonych do piekarnika.
Kiedy wszystkie składniki są już gotowe, wykładamy je na talerz i posypujemy serem.
Wkładamy do mikrofalówki na minutkę aby ser się roztopił.
 
 
 
SMACZNEGO!!!

 
 
 

TUŃCZYK Z WARZYWAMI NA CIEPŁO

Bardzo lubię proste, zdrowe, smaczne i szybkie
dania. Oto jedno z nich: 

 
WARTOŚCI ODŻYWCZE:
TŁUSZCZ: 1,53
WĘGLOWODANY: 22,88
BIAŁKO: 39.35
KALORIE: 259
 
SKŁADNIKI:
 
130g tuńczyka z puszki (w wodzie)
150g mieszanki mrożonych warzyw
100 g buraczków tartych
sól, pieprz
 
WYKONANIE:
Na patelnię teflonową wrzucamy mieszankę warzywną,
dusimy około 15-20 minut.
Dodajemy tuńczyka , przyprawy i podgrzewamy chwilkę.
Przekładamy na talerz, dodajemy buraczki.
Jeśli wolisz buraczki na ciepło dodaj je razem z tuńczykiem na patelnię.
Ja tak właśnie zrobiłam:
 

 
SMACZNEGO!!!

QUORN SWEDISH STYLE MEATBALLS

 
         PYSZNE kulki ''mięsne''
Można je podać z sosem pomidorowym lub innym, ale
ja tym razem nie dodawałam żadnego sosu. Chciałam sprawdzić ich prawdziwy smak.
Polecam!
Są naprawdę pyszne i syte mimo, że
zawierają jedynie 117 kalorii w 100g
 
SMACZNEGO! 
 
 


środa, 25 marca 2015

PRZETRWAĆ I SCHUDNĄĆ



    Jesteś na diecie już któryś dzień i jeszcze rano wydaje Ci się, że dajesz radę.
Aż tu nagle popołudniu lub wieczorem  dopada Cię taki głód, że najchętniej
 rzuciłbyś się na wszystko co jest w domu do jedzenia.
Co robić???!!!
NIC.
Jeśli Twoja dieta, ograniczenia jakie sobie narzuciłeś pozwalają Ci zjeść coś jeszcze-zjedz.
A jeśli nie?
TRUDNO. NIE JEDZ.

Mnie też się zdarzały takie dni, że chciałam walnąć tym całym odchudzaniem, pójść
do sklepu po wieeeelki słoik Nutelli i zeżreć ją ,oblizując słoik.
Nie mogłam się na niczym skupić, w myślach przewijały się obrazy wszystkich
 najsmaczniejszych rzeczy do jedzenia. W brzuchu burczało, złość na to całe
 odchudzanie osiągała apogeum.
Już prawie się poddałam, kiedy wpadłam na to, żeby zatrzymać to myślenie na chwilę.
Stanęłam przed lustrem w bieliźnie, w pozie typu ''ale jestem gruba'' czyli brzuch
 wywalony a biodra do przodu- co świetnie podkreślało moje grube uda oraz
wyłaniający się zza nich (czy zza  bioder ) tłusty tyłek i pomyślałam, że zbyt
atrakcyjnie to ja nie wyglądam.
Wkurzyłam się na mój apetyt i podjęłam decyzję : NIE PODDAM SIĘ!
Jednak zaczęłam myśleć jak tu sobie ułatwić sprawę, żeby takie sytuacje nie przytrafiały mi się
zbyt często.

Miałam ułatwione zadanie ponieważ dieta wysokobiałkowa świetnie syci i dobrze wiedziałam,że
to co czuję to nie głód, a tylko ochota na węglowodany, która minie z czasem.
Wytrzymałam ten napad. Na drugi dzień czułam się jak zwycięzca :)
Okazało się też, że waga wskazała kilogram mniej.
Warto było przetrwać.
Wtedy i jeszcze kilka następnych napadów.
Oto co MNIE pomogło schudnąć i pomaga do dziś w utrzymaniu wagi:
1) WIZUALIZACJA
Znasz to uczucie, kiedy po chwili radości ze szczuplejszej sylwetki tyjesz na nowo?
Spodnie są ciaśniejsze i upinają Ci uda, a boczki znów zaczynają z nich wystawać?
Idąc, czujesz jak znów trzęsie Ci się sadełko i wkurza Cię to nieziemsko.
Wydaje Ci się, że jesteś słoniem albo hipopotamem
stąpającym tak, że ziemia drży, a wszystko dookoła trzęsie się razem z Twoim tłuszczem...
Ja to znam I NIENAWIDZĘ SZCZERZE.
Dlatego w chwilach zwątpienia przypominam sobie BARDZO realnie jak się wtedy
czułam i... odechciewa mi się rzucania na Nutellę :)
Potem przypominam sobie , równie intensywnie, jak się czuję, kiedy chudnę: dumna,
 lekka, pełna pozytywnej energii, pewna siebie, z przyjemnością wychodząca z domu ...
Bo przecież taka jestem och i ach :)))
Serio, to działa.
2) NAUCZ SIĘ, ŻE CENTYMETR JEST WAŻNIEJSZY OD WAGI
Sprawdzanie wagi ciała jest dobre na początku diety. Kiedy tracimy wodę.
Potem, kiedy już nieco dłużej jesteśmy na diecie i topimy tłuszcz waga spada wolniej.
Co gorsza,mimo utrzymywania diety, rośnie czasem.
OLEJ WAGĘ!!!
Sprawdzaj obwody ciała!
Mój przykład sprzed około miesiąca:
Wciąż utrzymując te same wymiary, jedząc rozsądnie, cosik mnie podkusiło,żeby się zważyć.
3 kg więcej!
Nie był to czas przedmiesiączkowy, nie jadłam zbyt wiele , czułam się szczupło, a tu masz!
Teraz już wiem ,że takie chwilowe, jednodniowe (dosłownie) skoki przytrafiają
mi się i nie zwracam na nie uwagi, będąc pewną oczywiście,że nie ''nagrzeszyłam''.
Jednak na początku drogi taka niespodzianka mogłaby mnie skutecznie zaciągnąć
do ukochanej NUTELLI , która uśmierzyłaby chwilowo mój ból i rozczarowanie, że
 dieta nie działa :)
Kiedy centymetr nie pokazuje więcej, nie właź na wagę. Po co?
3) NAGRADZAJ SIĘ ZA KAŻDY WŁOŻONY W ODCHUDZANIE WYSIŁEK
Wyznaczaj sobie cel , dąż do niego i nagradzaj się za jego osiągnięcie.
Może nie jest dobrym pomysłem nagradzanie się wyżerką za każdy przetrwany
dzień, ale już za miesiąc grzecznego dietkowania- jak najbardziej.
Nagrody nie muszą być jedzeniem, ale mogą :)
W chwilach zwątpienia przyda Ci się myśl, że jeśli wytrzymasz  ileś tam dni, będzie
nagroda. Niech to będzie coś, co naprawdę sprawi Ci przyjemność.

CELOWO nie piszę tu o tych wszystkich znanych nam wszystkim radach typu:
Miej przekąskę pod ręką, jedz często mniejsze posiłki, jedz regularnie, pij dużo wody, zagryzaj głód warzywami itp., itd.
To, to my już dobrze wiemy i stosujemy. Lub nie :)
Chciałam Wam dać kilka działających rad. A nikt mi nie powie, że zagryzanie selera naciowego
kiedy marzysz o czekoladzie coś Ci da.
No, może da. Jeszcze większą ochotę na czekoladę :)

NA KONIEC:
 Ustalcie ile chcecie ważyć i odejmijcie od tego jeszcze 2 kg. To będzie Wasze MINIMUM.
Do tej wagi się odchudzajcie.
A potem pomyślcie ile możecie ważyć najwięcej, ale tak, aby wciąż czuć się w miarę atrakcyjnie.
To będzie Wasze MAXIMUM.
Ja chciałam ważyć 68 kg. Ale odchudziłam się do 65 ,żeby mieć te 2-3 kg zapasu
''w razie czego'' , a 72 kg to jest mój alarm, MOJE MAXIMUM, które woła : ZAPASŁAŚ SIĘ, WRACAJ DO DIETY.

TRZMAJCIE SIĘ ZDROWO I POWODZENIA!!!


Ciąg.Dalszy.Nastąpi...

ŁOSOŚ Z SOSEM KOPERKOWYM

Filet z łososia. Mmmmmniam :)
Nie trzeba go przyprawiać, jest słony i pyszny bez zbędnych
dodatków.
 
WARTOŚCI ODŻYWCZE:
TŁUSZCZ: 20,26
WĘGLOWODANY: 3,92
BIAŁKO: 31,86
KCAL: 334
 
 
 
SKŁADNIKI:
 
filet z łososia ( około 150g)
50g jogurtu naturalnego
łyżka posiekanego koperku
 
WYKONANIE:
 
Filet płuczemy w zimnej wodzie
Odsączamy na ręczniku papierowym
Kładziemy na rozgrzanej patelni teflonowej
Przykrywamy  i dusimy na małym ogniu (około 10 minut, w zależności
od grubości fileta. Możemy poznać,że jest gotowy kiedy jego kolor w środkowej
części jest taki sam jak z wierzchu)
W tym czasie do jogurtu wrzucamy koperek i mieszamy.
Gotową rybkę polewamy sosem.
 


SMACZNEGO!!!

poniedziałek, 23 marca 2015

QUORN BACON STYLE RASHERS



Produkty QUORN to znakomite rozwiązanie dla ludzi, którzy
chcą jeść wysokobiałkowo, ale niskotłuszczowo.
Natknęłam się na ''boczek'' bezmięsny tej firmy.
Jest PYSZNY!
Smak: podobny do boczku wędzonego.
Pakowany w plasterkach ,świetnie nadaje się jako
główny składnik posiłku lub dodatek.
Można go upiec na patelni teflonowej lub w opiekaczu.
Może być jedynie podgrzany lub chrupiący- jak wolisz :)
 
Ja przygotowałam go jako dodatek do obiadu.
Podałam z parówkami ''Quorn'' i surówkami.
Polałam sosem bbq, do picia zaserwowałam sobie kefir.
Pychotka!
Polecam!
Moja ocena 10 w skali 1-10
 






JAJECZNICA Z TUŃCZYKIEM

SYTE ŚNIADANIE TO PODSTAWA
Tym razem proponuję jajecznicę z tuńczykiem:

 
WARTOŚCI ODŻYWCZE:
TŁUSZCZ: 20,54
WĘGLOWODANY: 9,45
BIAŁKO: 47,25
KCAL: 405
 
 
SKŁADNIKI:
 
2 jajka
1 puszka tuńczyka ( w oleju lub w wodzie)
100 g pieczarek
1 zielona papryka
sól, pieprz
 
WYKONANIE:
 
Pieczarki i paprykę kroimy drobno,
wrzucamy na rozgrzaną patelnię teflonową,
dodajemy odrobinę wody i dusimy.
Jajka wbijamy do kubka i mieszamy z przyprawami.
Uduszone warzywa zalewamy jajkami, mieszamy aż jajka się zetną.
Do gotowej jajecznicy dodajemy odsączonego tuńczyka.
Mieszamy, zdejmujemy z ognia.
 
Bardzo dobrym dodatkiem do tej potrawy jest rzodkiewka i ogórek zielony.
 

 
SMACZNEGO!!!



SURÓWKA Z MARCHWI

Nie muszę chyba nikogo przekonywać, że warzywa
są zdrowe,pyszne i ...SYCĄCE.
Oto surówka na słodko.
Może być dodatkiem do obiadu lub posiłkiem
samym w sobie.
 
 
WARTOŚCI ODŻYWCZE:
TŁUSZCZ: 2,59
WĘGLOWODANY: 49,59
BIAŁKO: 9,84
KCAL: 247
 
SKŁADNIKI:
 
250g startej marchwi
125g jogurtu naturalnego niskotłuszczowego
20g rodzynek
słodzik do smaku
 
WYKONANIE:
 
Mieszamy ze sobą wszystkie w.w. składniki :)
 
Ja zjadłam tę surówkę jako przekąskę, popijając kefirem.
Syte, słodkie i ''grzeczne''
 
 

SMACZNEGO!!!

DORSZ Z PIECZARKAMI I SOSEM KOPERKOWYM

Bardzo lubię ryby.
Jednak nawet tak wielkiemu wielbicielowi jak ja znudzi się , kiedy
 jest wiecznie przygotowywana w podobny sposób.
Stąd mój pomysł na połączenie jej z pieczarkami i sosem koperkowym.
Wyszło naprawdę smakowicie:
 
 
WARTOŚCI ODŻYWCZE:
TŁUSZCZ: 9,74
WĘGLOWODANY: 18,0
BIAŁKO: 55,88
KCAL: 380
 
SKŁADNIKI:
 
1 duży filet z dorsza
300g pieczarek
125g jogurtu naturalnego niskotłuszczowego
koperek świeży lub suszony (około 1 łyżki)
sól, pieprz
 
WYKONANIE:
 
Pieczarki kroimy na ćwiartki, zalewamy odrobiną wody,
solimy i dusimy około 30 minut,dolewając wodę w razie potrzeby.
Filet solimy i opiekamy na rozgrzanej patelni teflonowej lub w opiekaczu.
Jogurt mieszamy z koperkiem, solimy i dodajemy pieprz.
Pieczarki odcedzamy, mieszamy z przygotowanym jogurtem.
Filet przekładamy na talerz i polewamy sosem pieczarkowo-koperkowym.
 
Wyśmienicie smakuje z surówką z kapusty kiszonej i buraczkami.

 
SMACZNEGO!!!

WALDEN FARMS -RASPBERRY FRUIT SPREAD

Nareszcie coś naprawdę zjadliwego!
Spokojnie może zastąpić dżem.
Zapach: malinowy
Smak: malinowy
Konsystencja: zbliżona do dżemu, może nieco bardziej galaretowata
Ocena: 5 w skali 1-10
Minusem jest to, że nie można nakładać na kanapki grubej warstwy.
Jak cała reszta produktów Walden Farms i ten nie nadaje się do jedzenia w dużych ilościach.
 


WALDEN FARMS- PEANUT SPREAD

Masło orzechowe jest zdrowe, ale zawiera dużo tłuszczu.
Byłoby miło znaleźć jego ''zerokaloryczny'' odpowiednik.
Niestety nie tym razem.
Zapach: faktycznie masła orzechowego.
Smak: zbliżony do masła orzechowego jedynie dlatego, że
 pachnie orzechowo i jest lekko słonawy.
Porównując do reszty wynalazków Walden Farms ten jest dosyć znośny.
Konsystencja zbliżona do tego, czym to coś usiłuje być :)
Jednak cokolwiek tym posmarujecie, nie smarujcie grubo.
Ocena: 3  w skali 1-10
 
 



WALDEN FARMS- MARSHMALLOW DIP

MARSHMALLOW DIP- brzmiało smakowicie...I tylko brzmiało :(
Zapach: wybielacz
Smak: słodki wybielacz
Ocena: 0 w skali 1-10
 


WALDEN FARMS -CHOCOLATE PEANUT SPREAD

Kolejny eksperyment : pseudo ''nutella'' z WALDEN FARMS.
Zapach: niby czekoladowy, jednak ze specyficzną nutką chemiczną, co jest
znakiem rozpoznawczym tych produktów.
Smak: nie do jedzenia łyżeczką, może jednak być zjadliwe z tostem.
OCENA: 3 w skali1-10
 
 
Przygotowałam sobie kanapki z każdym z zakupionych przeze mnie
smarowideł tej firmy. 
NIE DA SIĘ TEGO JEŚĆ W WIĘKSZYCH ILOŚCIACH.
Pominę powód, po prostu się nie da.
Zjadłam po jednej kanapeczce z każdego rodzaju smarowidłem, a
resztę wyrzuciłam do śmieci.
Kanapki przygotowałam na chlebku otrębowym, szkoda mi jedynie tego chleba...
Może byłoby lepiej gdyby warstwa, którą posmarowałam to pieczywo była cieńsza.
 

WARZYWA Z QUORN MINCE

Polubiłam  ''QUORN''
Co jakiś czas na rynku pojawiają się nowe produkty ,które
wyszukuję,próbuję i opisuję.
Dziś : MEAT FREE MINCE
czyli bezmięsne mięso mielone :)
 
 
Zawartość torebki po prostu wrzuciłam na patelnię teflonową
razem z moją ulubioną mieszanką mrożonych warzyw (chińska)
i dusiłam około 35 minut.
Przyprawiłam kucharkiem ,pieprzem i czosnkiem.
Wyszło pyszne i syte.
POLECAM
MOJA OCENA: 10 w skali 1-10
Mince ''Quorn'' smakuje bardzo podobnie do mielonej wołowiny.
Myślę, że z powodzeniem może zastąpić to mięso.
 
 


poniedziałek, 9 marca 2015

WYBIERAMY DIETĘ

 
 
Rozmawiając ze znajomymi ,którym nie udaje się schudnąć mimo stosowania
różnych diet (PRZEZ CHWILĘ), środków wspomagających i innych
 półśrodków, nasunęła mi się jedna myśl:
ŹLE DOBIERAJĄ SPOSÓB ODŻYWIANIA.
 
Kiedy będziesz myśleć nad wyborem diety- jako sposobu odżywiania , nie jako
krótkotrwałego ,szokowego , chwilowego, niedziałającego na dłuższą metę
sposobu odchudzania, weź pod uwagę wszystkie czynniki:
 
1) NIE DAJ SIĘ SKUSIĆ NA POPULARNE , KRÓTKIE DIETY-CUD
Przynoszą więcej szkody niż pożytku.
Co z tego,że po diecie ''kopenhaskiej'' schudłam 10 lat temu 10 kg, skoro
po jej zakończeniu, jedząc niskokalorycznie (!!!) zaczęłam tyć od marchewki!
Ta dieta , jak i wiele JEJ podobnych , nie działa długofalowo.
MOŻNA ją zastosować jako starter do właściwego odżywiania
 niskowęglowodanowego, ale wiąże się to ze sporym ryzykiem.
Ogólnie nie polecam. Puszyste osoby nie mają na tyle silnej psychiki,żeby
spokojnie znosić wzrost kilogramów po tak spektakularnej ich utracie!
Na takie eksperymenty mogą sobie pozwolić jedynie osoby nie mające
problemu z PRAWIDŁOW OCENĄ własnej wartości, która nie zależy od noszonych
przez nas kilogramów...
Osoby pragnące schudnąć do nich Z PEWNOŚCIĄ nie należą.
 
2) NIE ROZPOCZYNAJ DIETY-JAKO STAŁEGO SPOSOBU ODŻYWIANIA,
NIE BĘDĄC PEWNYM,ŻE BĘDZIESZ W STANIE JĄ UTRZYMAĆ.
Odżywianie wysokobiałkowe, wysokowęglowodanowe,
niskotłuszczowe itp. itd. ma swoje zalety.
Opierają się na dostarczaniu organizmowi większej
ilości jednego składnika( np. białka), podczas gdy inny zostaje mocno ograniczony (np. węglowodany)
Ja sama stosuję dietę niskowęglowodanową-STALE, ponieważ takie odżywianie
najbardziej odpowiada moim upodobaniom kulinarnym i możliwościom.
 
Jaki ma sens postanowienie, że od dziś będziesz jeść tylko serki wiejskie ;), skoro
królową w kuchni jest Twoja Mama, Żona, Mąż, Teściowa czy ktokolwiek
 inny i nie masz szansy na wprowadzenie diety białkowej na stałe bo osoba odpowiedzialna
za gotowanie w Twoim domu serwuje pierogi , kluski z sosem i  tłustym mięsem?
Nie ma to żadnego sensu.
Jeśli osoba gotująca nie chce słyszeć o żadnych
 zmianach ( a tak jest najczęściej) albo NAWET JEŚLI zgodzi się na to,żebyś
sobie sam przygotowywał posiłki ,to będzie Cię kusić zapach tradycyjnych
potraw i ciast i gwarantuję Ci,że skończy się to frustracją,
zniechęceniem i porzuceniem ( po raz kolejny!) swojego planu odchudzania.
 
Jest jednak wyjście :
Jedz to, co Ci podają, ale w mniejszych ilościach. LICZ KALORIE I STARAJ SIĘ
ZJADAĆ NIECO MNIEJ NIŻ WYNOSI TWOJE ZAPOTRZEBOWANIE KALORYCZNE.
WYSTARCZY 200 KALORII MNIEJ DZIENNIE,ŻEBY ZA JAKIŚ CZAS ZAUWAŻYĆ RÓŻNICĘ.
Naucz się mówić ''NIE'' jeśli widzisz i czujesz ,że ciasto po sytym obiedzie
to już za wiele na Twoje możliwości.
Najważniejsze: W TAKIEJ SYTUACJI POLECAM PRZEDE WZYSTKIM
DUŻO RUCHU ORAZ JEDNODNIOWE MONODIETY.
Skoro przez cały tydzień jesz, co Ci podadzą to wybierz sobie JEDEN dzień
w tygodniu, ZAWSZE TEN SAM (!!!) i pij tylko sok pomidorowy
 lub jedz tylko jabłka lub tylko warzywa -bez dodatków lub tylko jogurty,
tylko ser biały lub tylko ryż.
MOŻLIWOŚCI JEST MNÓSTWO.
Po prostu wybierz jakiś jeden składnik, który najbardziej lubisz i jedz lub pij!
Propozycje takich jednodniowych , monoskładnikowych diet znajdziesz tu :
 
Jeśli to TY rządzisz w kuchni, masz problem z głowy.
Wybierz spokojnie taki sposób odchudzania, taki sposób STAŁEGO
odżywiania, który najbardziej Ci odpowiada.
Możesz też jeść wszystko , co tylko zechcesz , a ograniczyć jedynie kalorie.
NIE POPEŁNIAJ TEGO BŁĘDU I NIE OGRANICZAJ SPOŻYWANYCH KALORII
DO 1000 CZY INNYCH ZANIŻONYCH MOCNO ILOŚCI.
 
CO Z TEGO ,ŻE PRZEZ DWA TYGODNIE WYTRZYMASZ i będziesz dostarczać
sobie 1200 kalorii, skoro potem rzucisz się na jedzenie bo
 organizm , prędzej czy później, upomni się o swoje!
Oblicz swoje zapotrzebowanie i dostarczaj NA POCZĄTEK o 100 kalorii mniej,
 wytrzymaj miesiąc, znów obniż o 100, wytrzymaj kolejny miesiąc i znów obniż.
 Jednak nie obniżaj o więcej niż 300-500 kalorii.
 
Zabrzmi to trochę dziwnie, ale ...:
NIE WYBIERAJ DIETY BIAŁKOWEJ JEŚLI NIE LUBISZ BIAŁKA
 
Parę osób, widząc ,że schudłam i od dłuższego czasu utrzymuję (mniej więcej)
nową wagę , próbowało jeść tak jak ja.
 Mimo,że NIE LUBIĄ np. kurczaka czy tuńczyka...
Nie będę tego tłumaczyć, to chyba jasne,że nie powinno się stosować diety, której
GŁÓWNYCH SKŁADNIKÓW NIE LUBIMY.
 
Jasne, osoba nie lubiąca warzyw może je polubić bo tak naprawdę
 nigdy wcześniej ich nie jadła, poza surówką do obiadu od czasu do czasu.
Nie w tym rzecz.
Rzecz w tym,że ja np. nie przepadam za makaronami, chlebem ,
ziemniakami, kaszami.
Nigdy nie przepadałam więc nie zdecydowałabym się na odżywianie
 wysokowęglowodanowe na przykad.
 
WYBÓR SWOJEJ DROGI DO NIŻSZEJ WAGI TO NAJWAŻNIEJSZA RZECZ!
Poświęć temu tematowi dłuższą chwilę.
Weź pod uwagę wszystkie ''za'' i ''przeciw''.
Pomyśl czego MOŻESZ sobie odmówić, a bez czego się nie obejdziesz.
Ja NIE ZREZYGNOWAŁAM I NIE ZREZYGNUJĘ NIGDY (chyba )
 z kawy z mlekiem i cukrem.
Tak, cukrem.
Piję takich kilka w ciągu dnia ,żyję i nie tyję.
PO PROSTU:
Nie rzucaj się na dietę, która mocno ograniczy Twoje przyzwyczajenia ,
 a tym samym pozbawi Cię radości życia.
Długo na takim odżywianiu nie ''pojedziesz''.
Spośród wszystkich znanych Ci sposobów odżywiania i odchudzania
 wybierz ten, który najlepiej Ci odpowiada i ,który NAJMNIEJ Cię ograniczy.
 
POWODZENIA!!!
 
 
 
C.d.N.